wtorek, 30 sierpnia 2016

Krynica Morska

Witajcie!
Ostatnio pojawił się post o tym, że wyjeżdżam na wakacje :) Dzisiaj opowiem Wam kilka rzeczy z mojego wyjazdu. No to zaczynajmy!
 Pojechaliśmy do Krynicy Morskiej na 3 dni. Pogoda była świetna! Mieliśmy pensjonat obok lasu, który (tak to ujmę) był martwy...Nie było ptaków i jakoś było bardzo cicho...Las prowadził nas do plaży..mieliśmy tylko 500 metrów do przejścia. Opalaliśmy się i chodziliśmy przy wodzie (myślę, że zrozumieliście o co mi chodzi). W morzu było na prawdę dużo meduz! Są takie galaretkowate XD Najlepszy był zachód Słońca...To niesamowity widok! Porobiłam kilka zdjęć, które się tutaj pojawią (nie wszystkie, ale większość).  Nawet spotkałam moją nauczycielkę w Krynicy :D Byliśmy również nad Zalewem Wiślanym.. Najgorszy był powrót...staliśmy 2 godziny w korku :/
To tyle, resztę opowieści z nad morza zostawiam dla siebie ;) 
Teraz pokażę Wam zdjęcia (wszystkie zdjęcia sama robiłam! Tylko tam gdzie ja jestem to mama mi zrobiła) :)



Jeśli ktoś nie może rozczytać to jest tu napisane ,,Pozdrowienia z Krynicy" ;)









Meduzy :D





Ogromny dół w ,,Martwym Lesie"-tak go nazywam





Długa dłoń, którą sama odbiłam na piasku XD


Zalew Wiślany 






Moje imię, które napisałam na plaży XD


Niektóre moje miny mnie rozwalają XD Myślę, że post Wam się spodobał!
 Do zobaczenia :*


3 komentarze: